Rywalka Świątek poniżana i upokarzana. Szokujące ustalenia WTA, wszystko się wydało
Szerokim echem odbiła się w mediach decyzja o podtrzymaniu zawieszenia dla trenera Jeleny Rybakiny – Stefano Vukova. WTA prowadzi śledztwo przeciwko Chorwatowi, który oskarżany m.in. jest o znęcanie się psychiczne nad Kazaszką. Choć sama tenisistka zaprzecza, jakoby miała doznać jakiejkolwiek krzywdy z jego strony, narracja prowadzona przez tenisowe władze jest skrajnie odmienna. Na jaw wyszły kolejne szokujące ustalenia WTA, o czym poinformowała dyrektor naczelna, Portia Archer.
Jelena Rybakina ma za sobą już pierwsze zwycięstwo w Dosze, choć skupić się na rywalizacji z pewnością jej nie pomagają kolejne doniesienia medialne ws. zawieszenia Stefano Vukova. Trener Kazaszki był obiektem śledztwa ze strony WTA, a ciążące na nim zarzuty doprowadziły do tymczasowego zawieszenia. We wtorek ukazał się komunikat o podtrzymaniu go.
WTA podtrzymało zawieszenie Vukova. Rybakina nie zgadza się z decyzją
25-latka ograła w 1/16 finału 6:2, 6:4 Peyton Stearns. Kilka godzin później nadciągnęły przykre dla niej wiadomości. Dziennikarz Reem Abulleil opublikował w sieci komunikat WTA ws. szkoleniowca, który rzucił nowe światło na jego sytuację.
“WTA potwierdza, że niezależne śledztwo dotyczące potencjalnego złamania kodeksu postępowania WTA przez Stefano Vukova zostało zakończone. W związku z jego wynikiem zawieszenie pozostaje w mocy. Nadal zobowiązujemy się do zapewnienia, że wszystkie sprawy będą rozpatrywane w sposób uczciwy i obiektywny, zgodny z kodeksem postępowania WTA” – brzmiał komunikat.
Dyrektor WTA ujawniła szokujące szczegóły śledztwa. Rybakina ofiarą ataków
Pikantniejsze szczegóły przeprowadzonego śledztwa ujawniła Portia Archer, dyrektor naczelna organizacji. Vukov miał wielokrotnie dopuścić się złamania obowiązujących reguł, wyzywając Jelenę Rybakinę od głupiej, czy rzucając w jej stronę hasła pokroju “beze mnie dalej byłabyś w Rosji i zbierała ziemniaki”. Wskazane przykłady wypłynęły bezpośrednio od jednej z osób będącej w ścisłym kontakcie z obozem tenisistki.
Między innymi tego typu zagrywki mogły doprowadzić do problemów w sferze psychicznej i mentalnej zawodniczki, z którymi zmagała się w ubiegłym sezonie. Miało to być powodem rozstania z Chorwatem, które jednak nie potrwało długo. Kibice z niemałym szokiem przyjęli na początku roku wiadomość ze strony Rybakiny o ponownym nawiązaniu współpracy z trenerem. Z powodu zawieszenia WTA okazała się ona jednak niemożliwa.
To dla mnie jasne, że wasza relacja jest toksyczna
~ przekazała Vukovowi dyrektor WTA
Jakby tego było mało, Archer na podstawie zebranych dowodów miała wysnuć wniosek, iż relacja Jeleny Rybakiny ze Stefano Vukovem ma charakter romantyczny. Chorwat miał pozostać w hotelu tenisistki w Melbourne, chociaż już wówczas został zawieszony.
Jeśli oskarżenia WTA mają pokrycie w rzeczywistości, Rybakina znalazła się w trudnym położeniu. Nie jest do końca jasne, czy Davide Sanguinetti będzie dłużej odpowiadał za trenowanie jej, ani jak dalej będą wyglądały jej relacje ze Stefano Vukovem. Chorwat ma zakaz kontaktowania się z zawodniczką, a także komentowania zawieszenia ze strony organizacji.