Lecą gromy na Świątek i Sinnera. W tle znowu doping. Haniebny incydent w Melbourne
Międzynarodowa Agencja Integralności Tenisa (ITIA) zorganizowała w Melbourne panel dyskusyjny dla uczestników Australian Open. Cel spotkania – edukacja zawodników i zawodniczek w zakresie zagrożeń związanych z nieświadomym zażywaniem substancji zakazanych. Historie, które w ostatnich miesiącach spotkały Jannika Sinnera i Igę Świątek, miały być punktem wyjścia do debaty. Frekwencja? Kompromitująco niska. W wyznaczonym miejscu i o ustalonej porze… stawił się tylko jeden tenisista – Amerykanin Christopher Eubanks, obecnie 102. w rankingu ATP.
W ubiegłym roku dwie światowe jedynki – Jannik Sinner i Iga Świątek – zderzyły się z traumą, na którą nikt nie jest gotowy. Posądzenie o doping i wielotygodniowa batalia o udowodnienie niewinności. Jak wiemy, w obu przypadkach skończyło się bez radykalnych konsekwencji.
W organizmie Włocha wykryto clostebol, ale uznano, że substancja znajdowała się w kremie, który stosował masażysta tenisisty. W przypadku Polki chodziło o trimetazydynę. Tu z kolei zanieczyszczone były przyjmowane przez zawodniczkę tabletki z melatoniną na sen.
Gigant z Atlanty w roli kapłana prawdy. Akta Sinnera i Świątek znał niemal na pamięć
Echa obu spraw nie cichną do dzisiaj. Na kortach w Melbourne Sinner i Świątek nie spotykają się z przejawami agresji (nie licząc niesympatycznych gestów Danielle Collins). Ale już w przestrzeni wirtualnej oboje nadal są atakowani, każdego dnia. Również przez postacie rozpoznawalne, w czym prym wiedzie Nick Kyrgios.
By zminimalizować ryzyko zaistnienia kolejnych tego typu historii, Międzynarodowa Agencja Integralności Tenisa (ITIA) zorganizowała dla uczestników Australian Open panel dyskusyjny. Chciano na nim poruszyć temat nieświadomego zażywania substancji zakazanych. Efekt? Na spotkanie przyszedł tylko Christopher Eubanks, obecnie 102. w rankingu ATP.
Jak relacjonuje “Tuttosport”, Amerykanin nazywany gigantem z Atlanty (201 cm wzrostu) przyniósł ze sobą długą listę pytań. Ale i tak był na spotkanie świetnie przygotowany.
– Chciałem być gotów na wypadek, gdybym został poproszony o opinię. Przeczytałem wszystkie 33 strony wyroku w sprawie Sinnera, a także akta dotyczące Świątek. Do niektórych fragmentów wracałem kilka razy, żeby wszystko dobrze zrozumieć – wytłumaczył w rozmowie z dziennikarzem Benem Rothenbergiem
– Chciałem dotrzeć do istoty orzeczeń i nie pozwolić, aby treści, które czytam w mediach społecznościowych, wpłynęły na moje postrzeganie faktów. Przygnębiające jest to, jak wiele niewłaściwych rzeczy powiedziano publicznie – dodał ćwierćfinalista Wimbledonu z 2023 roku.
Ambitna postawa Eubanksa to z pewnością jedna z największych osobliwości tegorocznej edycji Australian Open. Mimo że 28-latek przepadł w III rundzie kwalifikacji, będzie pamiętany zapewne dłużej niż niejeden uczestnik turnieju głównego.