Iga Świątek wkrótce zagra swój pierwszy turniej pod wodzą nowego trenera Wima Wissette. Wszyscy zastanawiają się nad tym, jak będzie układała się współpraca Polki z Belgiem. Głos w tej sprawie zabrała teraz Rennae Stubbs, która w przeszłości prowadziła Serenę Williams. Jej zdaniem nowy szkoleniowiec może sprawdzić się lepiej niż Tomasz Wiktorowski. — Iga najwyraźniej, kiedy jest na korcie, bardzo się stresuje i będąc jej trenerem, trzeba to umieć monitorować — mówi była tenisistka, podkreślając, jakie jest zadanie belgijskiego szkoleniowca.
Świątek ogłosiła zakończenie współpracy z Wiktorowskim na początku października. “Po trzech latach osiągania największych sukcesów w mojej karierze zdecydowaliśmy z trenerem Tomaszem Wiktorowskim o zakończeniu naszej współpracy” — przekazała w mediach społecznościowych.
Niedługo po tym poinformowała, że jej nowym trenerem zostanie Belg Wim Fissette. W przeszłości prowadził on takie gwiazdy jak choćby Simona Halep czy Naomi Osaka. Wiele osób zastanawia się, czy zmiana szkoleniowca wpłynie dobrze na wiceliderkę rankingu WTA. Rennae Stubs, która w przeszłości współpracowała z Sereną Williams, nie ma cienia wątpliwości w tej sprawie.
Zmiana trenera pomoże Idze Świątek? “Pójdzie świetnie”
Australijka nie kryje, iż jest przekonana, że Fissette może pomóc Świątek w osiąganiu kolejnych sukcesów. Jej zdaniem świeże spojrzenie Belga przyda się wiceliderce rankingu WTA. — Myślę, że ta współpraca pójdzie świetnie, ponieważ Wim przyjdzie z nowymi, świeżymi pomysłami — stwierdziła w swoim podcaście The Rennae Stubs Tennis Podcast.
On jest trochę bardziej optymistyczny i dużo bardziej pozytywny niż Tomasz Wiktorowski. Iga najwyraźniej, kiedy jest na korcie, bardzo się stresuje i będąc jej trenerem, trzeba to umieć monitorować. Myślę, że Iga poradzi sobie świetnie i będzie wyglądać jak prawdziwa legenda tenisa — dodała.